Moja odpowiedź brzmi NIE. A to dlatego, że jeśli zasady ochrony przed ewentualnym zakażeniem są przestrzegane tylko przez część aktorów i część ekipy prowadzącej casting, czyli tak naprawdę wystarczy nam jedna osoba, która nie ma maseczki w przestrzeni, kiedy my mamy grać coś przed kamerą bez maseczki to niestety nie możemy czuć się w pełni komfortowo. Oczywiście nikt nam nie zapewni 100% bezpieczeństwa, ale na pewno można się starać.
Wydawałoby się to przecież proste do zorganizowania. Aktorzy umawiania na konkretne godziny z odstępami czasowymi na krótkie wietrzenie studio. Zapraszani do studio w pojedynkę. Reżyser castingu, reżyser reklamy, operator, osoba wprowadzająca dane do komputera oraz aktorzy na korytarzu, wszyscy w maseczkach. Elektroniczne karty castingowe pobierane z kodu QR, które każdy może wypełnić na swoim telefonie. To ostatnie powiedzmy, że to już luksus. Karty papierowe, własny długopis i płyn do dezynfekcji są wystarczające i o dziwo jest to chyba jedyna zasada bezpieczeństwa przestrzegana w każdym studio, a no i wiszący regulamin. W przypadku recalli, gdzie mamy już zaproszoną bardzo małą ilość osób i „konieczność” sprawdzenia aktorów w bliskiej odległości przed kamerą bez maseczek można by przed przeprowadzić testy RT-PCR tak jak ma to obecnie miejsce prawie na każdym planie serialowym przed zdjęciami. W reklamie niestety już się od tego odchodzi. Ze względu na koszty można by też przy scenach w parach, choć zawsze jest możliwość podgrywanie sobie zza kamery w maseczce, grać w maseczkach na zmianę, tak żeby każdy miał swoje ujęcie. Zdarzyło mi się tak właśnie na jednym castingu tylko co z tego, jeśli reżyser castingu zaprosił wtedy do studio 10 osób, połowa bez maseczek i samemu też jej nie miał.
Przeciwnicy nakazów powiedzą, że przecież przestrzeganie tych zasad i tak nie daje nam gwarancji, że nie złapiemy COVID-19. Natomiast na pewno możemy zmniejszyć szansę zarażenia i zadbać o swój komfort psychiczny, jak i innych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że reżyser castingu ma kontakt w czasie pandemii z około 50 osobami lub więcej na każdym castingu w zamkniętym pomieszczeniu, to jest szansa, że już chorował na COVID i pewnie dlatego nie nosi maseczki, a może już się zaszczepił. Niestety nie mamy dostępu do jego informacji zdrowotnych, nie wiemy też czy mimo przechorowania w jego organizmie nadal są przeciwciała lub czy nie przechodzi choroby bezobjawowo. To co wiemy to, że przykład idzie z góry. Reżyser castingu jest osobą prowadzącą casting i to on powinien pilnować przestrzegania regulaminu bezpiecznej pracy w studio castingowym dbając o komfort i zdrowie aktorów, tak aby nie zarazili się do czasu udziału w reklamie. Ba nawet sam wynajmujący studio castingowy, czyli na miejscu jego przedstawiciel operator powinien również pilnować przestrzegania regulaminu, ewentualnie odmówić ponownego wynajęcia studio. Natomiast co ciekawe ciężar odpowiedzialności prawnej leży zapewne na barkach producenta, który zlecił wykonanie castingu i nie widzi dokładnie co się na nim dzieje, choć pewnie w razie problemów zrzuci wszystko na swojego klienta, dla którego realizuje reklamę.
Jaki jest efekt obecnego przebiegu np. recalli do reklam na żywo w czasach pandemii. Reżyserzy reklam są obecni na recallu w większości w formie online, czyli widzimy ich tylko na monitorze i słyszymy na głośniku, czytaj oni są bezpieczni. Nie mogą się przecież zarazić przed produkcją reklamy. Aktorzy, no cóż tych dużo łatwiej zastąpić, w końcu tyle ich chce zagrać w reklamie…
W tym miejscu mogę tylko poprosić WSZYSTKICH biorących udział w castingach/recallach na żywo o przestrzeganie regulaminu z zasadami bezpieczeństwa w studio castingowym.
Czy sama brałam udział w castingach na żywo w trakcie pandemii? Na początku jej wybuchu jak zobaczyłam jak to wygląda zrezygnowałam i brałam udział tylko w castingach online (nagrywanie selftapów), niestety udział w recallach w większości był już na żywo. Chociaż wiem, że są również przeprowadzane recalle online, ta wersja wydaje mi się najbardziej bezpieczna w obecnej sytuacji. Ze względu na swoje bezpieczeństwo w ostatnim roku bardzo ograniczyłam udział w castingach reklamowych, na żywo na castingu/recallu byłam tylko kilka razy. Czy na którymś z nich się zaraziłam? Na szczęście nie. Czy się bałam? Tak, za każdym razem.