Aktorzy są z założenia osobami bardzo kreatywnymi z dużą ilością pomysłów, niestety w większości przypadków ciężej później z ich realizacją a dalej ukończeniem, ale samo wymyślanie już sprawia radość 🙂
Niemniej często się zdarza, że nasza kreatywność ulega blokadzie, a na zadania aktorskie od reżysera castingu odpowiadamy „nie wiem”, „nie mam pomysłu”, „potrzebuje więcej czasu”. Jeśli nagrywamy selftape w domu, to na szczęście mamy chwilę więcej na zastanowienie..
Nie wiem, czy masz już w głowie jakieś takie miejsce, gdzie Ci się dobrze myśli? Bardzo popularne są „pod prysznicem” (moje ulubione, ale nieekologiczne ;), czy w autobusie. Miejsca, gdzie jesteśmy sami lub bez znajomych i nikt od nas nic nie chce. Gdzie są stałe doznania, jeśli chodzi o zmysł dźwięku, np. szum wody. One wprawiają w nas w swego rodzaju trans, ale też duże znaczenie ma tu odprężenie naszego ciała.
I ja dziś miałam właśnie taką sesję sama ze sobą w głowie podczas masażu. Początek kłębka myśli to takie poranne strony, wszystkie rzeczy do załatwienia lub które mnie ostatnio stresują a potem razem z olejkiem, relaksacyjną muzyką powoli zaczynam odpływać i wymyślać… Przypomniałam sobie o dokumencie, który chciałabym nagrać. Potem wymyśliłam nowy odcinek serialu, kiedyś Wam wspominałam, że staram się wbić w jedno miejsce jako scenarzysta, narazie odrzucali moje pomysły 😉 A najlepsze jest to, że to wszystko przyszło mi bez wysiłku. Po masażu od razu wyszłam i wszystko nagrałam na dyktafon i jeszcze przez 30 min miałam dużo dobrych pomysłów. Potem się urwało, ale nadal jestem zrelaksowana a moja twarz wygląda promiennie.
Dlatego polecam Wam masaż. Ja chodzę na masaż relaksacyjny do Dotyk orientu na Wilanowie (na Mokotowie mają twarde łóżka) do masażystki Kadek. Po pierwszym masażu czułam się jak dziecko w ramionach mamy, bezpiecznie. Tylko na początku trzeba poprosić, żeby było delikatnie 😀 a wcześniej zgłosić, że chcecie z ciepłym olejkiem. Niestety ta przyjemność podrożała z 190 zł na 220 zł, ale planuje teraz raz w miesiącu ją sobie fundować. Polecam Wam, bo Was lubię, ale nie zajmijcie wszystkich terminów 😉
Koniecznie podzielcie się swoimi miejscami odprężenia i pobudzenia kreatywności, chętnie sprobuję! A jeśli sami odczujecie blokadę polecam prysznic, przejażdżkę autobusem bez telefonu lub masaż 🙂