Jak przygotowywałeś się do egzaminu ZASP?
Razem z kolegą, który też zdawał egzamin ZASP w tym samym terminie przygotowaliśmy scenę współczesną ze sztuki „Porucznik z Inishmore”, którą widzieliśmy razem w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Kilka dni przed egzaminem pokazaliśmy ją naszemu profesorowi Andrzejowi Waldenowi ze Szkoły Aktorskiej Machulskich, który zanim ją obejrzał powiedział tak: „Chłopaki zostały tylko 2 dni, więc pewnie wszystko już macie dopięte na ostatni guzik. Ja tylko zerknę i może Wam dorzucę jakiś szczegół”. To nas spieło bardzo, bo wcale nie czuliśmy się super przygotowani 😉
Scenę klasyczną z „Fantazego” Juliusza Słowackiego, ze spektaklu, w którym grałem przygotowywałem razem z jego reżyserem Szczepanem Szczykno i dwiema partnerującymi aktorkami, Katarzyną Gruszewską i Joanną Mazewską.
Wziąłem udział również w kilku zajęciach indywidualnych ze śpiewu, gdzie dopasowaliśmy tonację piosenki do moich możliwości.
Jaki był najtrudniejszy dla Ciebie etap egzaminu?
Najtrudniejsze dla mnie było ogólnie poradzenie sobie ze stresem, gdyż trakotwałem zdanie tego egzaminy jako „być albo nie być” aktorem. Był to prawdziwy test moich umiejętności. Do tego moja mama martwiła się, żebym za bardzo się nie denerwował i powtarzała, że dyplom jednej szkoły aktoskiej wystarczy 😉
Mimo to cieszę się, że podszedłem do egzaminu, bo w trakcie przygotowań miałem taki moment, żeby w ostatniej chwili zmienić jedną ze scen lub w ogóle zrezygnować. Na szczęście mogłem liczyć na wsparcie mojej narzeczonej, która powiedziała, że jeśli to odłożę w czasie to są bardzo duże szanse, że już drugi raz nie spróbuję.
Jaki był najłatwiejszy dla Ciebie etap egzaminu?
To był pierwszy etap, kiedy komisja przyjechała recenzować mój spektakl. Natomiast cała obsada spektaklu czuła wtedy na sobie dużą odpowiedzialność. Bardzo im dziękuję. Ja natomiast wiedziałam, że będzie dobrze, bo spektakl był dobrze przygotowany i grany już wiele razy.
Co byś zrobił inaczej, gdybyś teraz podchodził do egzaminu?
Gruntowniej przygotowałbym się do części teoretycznej. Miałem spore szczęście, jeśli chodzi o pytania np. twórczość Kazimierza Dejmki. Pracowałam wcześniej w teatrze jego imienia i wiedziałem sporo o nim z opowiadać innych aktorów. Niestety więcej pytań nie pamiętam, za duże emocje 😉
Co byś doradził osobom, które będą zdawać ten egzamin?
Należy pokazać zróżnicowane sceny. Bardzo dobrze się przygotować. I iść na egzmain z myślą, że to co mamy w repertuarze na egzamin jest ciekawe i zainteresuje komisję.
Jaki wpływ na rozwój Twojej kariery aktorskiej ma posiadanie dyplomu ZASP?
Dzięki egzaminowi posiadam obecenie państwowe uprawnienia do wykonywania zawodu aktora. Na pytanie osób o skończoną szkołę odpowiadam egzamin eksternistyczny ZASP. Odniosłem też wrażenie, że jeden z reżyserów castingu potraktował mnie lepiej z tego powodu na castingu niż aktorkę z dyplomem prywatnej szkoły aktorskiej. Jako członek ZASPu mogę też kupować wejściówki poza kolejnością w Teatrze Narodowym 😉 Mógłbym też pracować na etacie w państowym teatrze.
DARIUSZ WIETESKA – Znany z roli Piotra Strzeleckiego w serialu „Na sygnale”. Aktorstwa uczył się od samego Jana Machulskiego. Już na drugim roku angażowany do spektakli dyplomowych, w sumie zagrał aż siedem tytułów. „Tiramisu” J. Owsianko i „Matka” Witkacego w reż. G. Mrówczyńskiego weszły na stałe do repertuaru Teatru Rampa w Warszawie. Zaraz po szkole dostał stałą rolę Hansa Klosseckiego w serialu „Klan”. Pojawił się także m.in. w takich produkcjach jak: „Ojciec Mateusz”, „Na Wspólnej”, „Na krawędzi”, „Słaba płeć” i „7 rzeczy”. Interesuje się motoryzacją i muzyką.