Napiszę coś co sama chciałabym dziś usłyszeć..

My aktorzy sami dużo narzekamy na ten zawód, że branża trudna, brak stabilności finansowej, ciężko coś zaplanować, bo nigdy nie wiadomo kiedy zadzwonią.. a jednocześnie nadal chcemy być aktorami. Nie wiem, jak Ty ale ja mam sporo znajomych spoza branży i albo mnie namawiają na znalezienie normalnej pracy od 8 do 16, żeby moje życie wyglądało tak jak ich albo mówią, że mogłabym robić więcej, żeby grać a jak robię więcej to mówią, że już to robiłam i to przecież i tak nic nie daje.. ;D Tylkooni też żyją w innym świecie, mają inne potrzeby i tak naprawdę nikt kto nie był w naszych butach na scenie w teatrze, na planie przed kamerą czy na czerwonym dywanie, czy po prostu w butach „bohatera” nie jest sobie w stanie tego wyobrazić, jak tak można żyć..

Dlatego ja chciałam Ci dziś powiedzieć, że jestem z Ciebie dumna, że się nie poddałeś. Że co dzień rano wstajesz z łóżka i jesteś aktorem, mimo że grasz kilka razy w miesiącu, czy w roku. Że już tyle osiągnąłeś, masz zdjęcia, scenę do demo, co kilka dni nagrywasz nowe castingi do reklam – w końcu musi się udać, bo wcześniej już się kiedyś udało. Że szukasz innych źródeł zarobkowych i choć czasem nie koniecznie pracujesz tam gdzie chcesz lub grasz w tym co chcesz to pozawala Ci to przetrwać kolejny czas, aż znów będziesz mógł grać w czymś co sprawia Ci frajdę. Może to brzmi trochę jak żywot kogoś słabego, ale ja wiem ile siły i samozaparcia potrzeba, żeby iść dalej w tym kierunku.

Proszę, codziennie zatrzymaj się na chwilkę spójrz za siebie i zobacz jak dużo już zrobiłeś, ile łez wylałeś na planie, ale i w domu. Naprawdę zrobiłeś bardzo dużo, tyle na ile miałeś siłę. I to jest wystarczająco. Jesteś wystarczający. Pracujemy w zawodzie, gdzie codzień ktoś nas odrzuca. Nie artykuł, który napisaliśmy czy raport z tygodnia. Nas personalnie, bo nie tak wyglądamy, bo ktoś sobie coś inaczej wyobrażał. I następnego dnia znów stajemy na polu walki z nadzieją, że tym razem będzie inaczej.

Tak ta branża jest trudna, ciężko coś zaplanować, bo nigdy nie wiadomo kiedy zadzwonią i kiedy zapłacą, ale my dajemy sobie radę. Jesteśmy silni, jesteśmy mocni, jesteśmy odporni i podążamy za swoimi marzeniami. Jestem z Ciebie dumna.

2 komentarze

Komentowanie zostało wyłączone.