Moja droga do stand-upu – Marlena Mysza
Zapewne stwierdzenie, że od dziecka lubiłam się wygłupiać lub rozmieszać ludzi nie wywoła rewolucji, ani nie zniszczy niczyjego światopoglądu, ale tak, to prawda. 🙂 To mnie od małego zawsze stawiano na stole albo kanapie na imprezach rodzinnych, abym opowiedziała jakiś wierszyk albo zaśpiewała piosenkę. A w późniejszych latach co cieszyło się większym zainteresowaniem niż wspomniana…